Król naszej hodowli aż do sterylizacji w roku 2020. Utytułowany ojciec wielu pięknych miotów. Swojej detronizacji nie przyjmuje do wiadomości, goni wszystkie młode kocurki, które wkraczają w wiek męski i nadal usiłuje uwodzić panienki. Stał się problemem logistycznym w naszej hodowli, która nie dysponuje nieograniczonymi zasobami metrażowymi.
W kontaktach z człowiekiem przylepa i słodziak choć usiłuje się stawiać gdy ktoś kwestionuje jego królewskość.
Obecna waga ok 7 kg i puchate futro wymagające rozczesania przynajmniej raz w tygodniu.
Potrzebuje domu, gdzie będzie mógł samotnie królować i być podziwiany.
|